Nigdy nie pozwól nikomu namówić się do małżeństwa wbrew twemu zdaniu i na przekór twoim uczuciom. Życzliwi krewni i niekiedy wścibscy swaci poczytują sobie za zasługę namawiać innych do małżeństwa. Kierują nimi fałszywe przesłanki, jakoby samotne życie było klęską, a małżeństwo obowiązkowym szczęściem. Wychodząc z tego założenia wygłaszają swoje opinie powodując u bliskich wiele cierpienia. Tym samym wpychają swoich bliskich w nieszczęśliwe małżeństwa… Możesz więc słuchać rad przyjaciół i zdania krewnych, ale pamiętaj, że to ty sam/-a będziesz musieć ponosić odpowiedzialność za ewentualne problemy bliskiego pożycia z proponowanym towarzyszem/towarzyszką. Z tego właśnie powodu ostateczna decyzja co do zawierania bądź nie zawierania małżeństwa powinna należeć wyłącznie do ciebie!
